Już dziś dwa polskie kluby stają do walki w ostatniej IV rundzie eliminacji Ligi Europejskiej. Czy tak jak przed rokiem w LE reprezentować dwa kluby? A może jeden? Oby nie było tak, że nie będziemy mieli klubu reprezentującego nasz kraj w Europie.
Większe szanse na awans ma Legia. Drużyna Jana Urbana zmierzy się z norweskim Rosenborgiem Trondheim i jeżeli uda im się ich przejść to będą pierwszym polskim klubem, który zagrał w tych rozgrywkach dwa razy z rzędu. Oby tegoroczna IV runda eliminacji była mniej nerwowa niż dwumecz ze Spartakiem sprzed roku, ale tak samo szczęśliwa. Początek spotkania o 19 na Pepsi Arenie w Warszawie.
Znacznie trudniejsze zadanie ma drużyna mistrza Polski - Śląska Wrocław. Podopieczni trenera Lenczyka zmierzą się z niemieckim Hannoverem 96, w którym występuje napastnik reprezentacji Polski - Artur Sobiech. Kolejną przeszkodą jest to, że piłkarze z Dolnego Śląska są ostatnio w dość dużym kryzysie po odpadnięciu z Ligi Mistrzów przegrali na inaugurację Ekstraklasy. Awans do fazy grupowej będzie bardzo trudny i wydaje się, że Śląsk skończy w tej samej fazie co rok temu, bo każda drużyna z Bundesligi jest bardzo mocna i niebezpieczna. Początek spotkania o 20:45 na Stadionie Miejskim we Wrocławiu.
0 komentarze:
Prześlij komentarz