Piłkarze Realu Madryt przegrywali na wyjeździe z Osasuną już 0:2, lecz podnieśli się z kolan i wyrównali mimo gry w 'dziesiątkę'. Pierwszą bramkę piłkarze Osasuny strzelili w 15. minucie głową Oriol Riera. Zdobyta bramka rozkręciła gospodarzy, którzy podwyższyli prowadzenie w 39. minucie i znów na listę strzelców wpisał się najskuteczniejszy piłkarz Osasuny, czyli Riera. Na dość złego z boiska za drugą żółtą kartkę wyleciał Sergio Ramos i sytuacja 'Królewskich' wydawała się fatalna. Lecz nadzieje na korzystny wynik tuż przed końcem pierwszej połowy przywrócił Isco. W drugiej połowie Real znów grał na małych obrotach, lecz w 80. minucie kiedy to świetnie dośrodkował Isco, bramkę dającą wyrównanie i jeden punkt zdobył Pepe. Warto wspomnieć, że w 79. minucie z boiska wyleciał Francisio Silva. W ostatnich dziesięciu minutach nic więcej się nie wydarzyło i mecz zakończył się wynikiem 2:2.
0 komentarze:
Prześlij komentarz