Piłkarze Realu Madryt okazali się lepsi od piłkarzy Juventusu Turyn w hicie trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Mecz ten był dla mnie wyjątkowy, ponieważ moje kibicowskie serce zostało rozdarte na pół, bo zagorzale kibicuje obu ekipom. Przejdźmy do samego spotkania, którego bohaterem został Cristiano Ronaldo, czyli strzelec dwóch bramek, czyli wszystkich, które zdobyli 'Królewscy', piłkarze 'Starej Damy' pokusili się jedynie o jedno trafienie, którego autorem był Fernando Llorente. Może losy meczu by się odmieniły, ale w 48. minucie z boiska za domniemane uderzenie CR7 w twarz wyleciał Chieillini. Real przewodzi w tabeli grupy B, drudzy są piłkarze Galatasaray Stambuł, którzy dziś pokonali Kopenhagę 3:1, Juventus zajmuje trzecie miejsce z ubogim dorobkiem dwóch punktów, a ostatnia jest Kopenhaga z jednym oczkiem.
0 komentarze:
Prześlij komentarz