Święta, święta i po świętach - czas na powrót do codzienności, która nie musi być wcale taka szara, albowiem już jutro oraz w środę w wszystkich prawdziwych kibiców czeka futbolowe święto, czyli czas półfinałów Ligi Mistrzów, które zostaną rozegrane w tym samym mieście, czyli Madrycie. Czekają nas dwa wielkie pojedynki europejskich gigantów, w których na brak emocji nie powinniśmy narzekać. Więc zapraszam na zapowiedź tych spotkań.
Atletico Madryt - Chelsea Londyn
Już jutro w pierwszym madryckim szlagierze sensacyjny lider Primera Division, czyli Atletico Madryt zmierzy się z Chelsea, która ma jeszcze realne szanse na mistrzostwo Anglii. W ćwierćfinale ekipa z Madrytu wyeliminowała Barcelonę, natomiast Chelsea poradziła sobie z Paryżanami, czyli obie drużyny wyszły zwycięsko z pojedynków, w których nie były faworytami. Teraz trudno szukać faworyta, ponieważ obie drużyny według mnie mają takie same szanse na awans. Chociaż gdybym musiał wybrać faworyta, to jednak mój wybór padłby na Atletico, które radzi sobie wręcz fantastycznie i może złamać hegemonię Realu i Barcelony na Półwyspie Iberyjskim, natomiast podopieczni Jose Mourinho zawiedli w ostatniej kolejce i przegrali z Sunderlandem.
Real Madryt - Bayern Monachium
Powtórka półfinału z roku 2012, kiedy to lepszy po rzutach karnych okazał się Bayern. Teraz obie ekipy imponują grą i ich futbol znajduje się na bardzo wysokim poziomie. Będzie to dla mnie jako kibica zarówno Realu, jak i Bayernu mecz szczególny, ponieważ w tej sytuacji staram się być bezstronny. Jednak według mnie faworytem można nazwać Królewskich, ponieważ Bayern ostatnio znajduje się w małym dołku i nie wiadomo jak poradzi sobie z świetnie dysponowanymi piłkarzami Los Blancos. Real po środowej wygranej z Barceloną pokazał, że stać go na powrót na europejski piedestał.
0 komentarze:
Prześlij komentarz