W meczu inaugurującym sezon 2014/2015 francuskiej Ligue 1, piłkarze Paris Saint-Germain na wyjeździe zremisowali z Stade Reims 2:2, czyli po raz kolejny nie udało im się wygrać w pierwszym meczu. Mieszane uczucia po tym spotkaniu może mieć napastnik drużyny z Paryża, czyli Zlatan Ibrahimovic, który mimo, że zdobył dwie bramki to nie wykorzystał rzutu karnego i przestrzelił na pustą bramkę. Pierwszy gol dla PSG padł już w 7. minucie gry. Do Ibrahimovicia świetnie podał Pastore, a Zlatan urwał się defensorom i strzelił między nogami bramkarza. W tym momencie nic nie zapowiadało niespodzianki, ale były to mylne odczucia. W 18. minucie Ibrahimovic znalazł się z piłką przed pustą bramką, ale ... trafił w słupek, co niewątpliwe będzie jednym z kiksów sezonu. Dwie minuty później sędzie odgwizdał karnego dla piłkarzy ze stolicy, do piłki podszedł Zlatan i ... jego strzał obronił bramkarz gospodarzy. Paryżanie mogli już prowadzić 3:0, ale musieli zadowolić się dalej jednobramkowym prowadzeniem. Te dwie sytuacje widocznie dodały mocy gospodarzom, bo już w 22. minucie wyrównali stan gry. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Diego, a wykorzystał je Prince Oniangue i gospodarze cieszyli się z remisu, a goście mogli pluć sobie w brodę. W 34. minucie niespodziewanie to piłkarze Reims wyszli na prowadzenie. Składną akcję gospodarzy wykończył Devaux i mogli się cieszyć z prowadzenia z mistrzami Francji. Wynik ten utrzymał się do końca pierwszej części gry. W drugiej odsłonie do głosu doszli piłkarze PSG, którzy kontrolowali przebieg gry. W 63. minucie udało im się w końcu wyrównać stan meczu. Technicznym zagraniem popisał się Ibra, piłka nabrała ciekawej rotacji i zaskoczyła bramkarza gospodarzy, który jednak zdołał wybić piłkę, do której dopadł Cavani i doprowadził do wyrównania. Lecz po powtórkach bramkę zaliczono jednak Szwedowi, bo już po strzale Ibry piłka przekroczyła linię bramkową. Do końca meczu przeważali piłkarze Laurent'a Blanc'a, ale nie zdołali już zdobyć gola i podzielili się punktami z piłkarzami Reims.
0 komentarze:
Prześlij komentarz