Real Madryt nie zdobędzie zapowiadanych przed sezonem sześciu tytułów. Królewscy w meczu rewanżowym Superpucharu Hiszpanii ulegli na wyjeździe Atletico Madryt 0:1 i to mistrzowie Hiszpanii zgarnęli trofeum.
Real rozczarował w tym dwumeczu przede wszystkim tym, że zdobył tylko jedną bramkę, a przecież jest to najdroższy skład Królewskich w historii i zdobywanie goli przez takich piłkarzy jak Ronaldo, Bale, Benzema czy Rodriguez jest po prostu wymagane. A jedynego gola we wtorkowym meczu zdobył ten ostatni i był to jedynie gol honorowy Królewskich. Atletico w drugim meczu zagrało konsekwentnie i już w drugiej minucie Mario Mandzukić ustalił wynik meczu. Reszta spotkania to udana obrona wyniku przez Atletico i dzięki temu zgarnięcie pierwszego trofeum w nowym sezonie na Półwyspie Iberyjskim. Atletico bardziej zasłużyło na trofeum, bo zaprezentowało się lepiej na tle nie zgranej jak na razie drużyny Carlo Ancelottiego. Real pokazał, że musi minąć trochę czasu, by zespół wybitnych indywidualności zgrał się w jedną, niesamowitą całość.
Mandżukić w pełni zastąpił Costę. Debiut marzenie.
OdpowiedzUsuńCosta świetnie radzi sobie w Chelsea, a Mandzukić udanie go zastąpił w Atletico, Mandzukicia natomiast udanie w Bayernie zastąpił Lewandowski. Czyli wszystkie kluby mogą być zadowolone z tych roszad :)
OdpowiedzUsuń