Pierwszy z 31 meczów na mistrzostwach Europy już za nami. Nastroje mieszane, bo reprezentacja Polski tylko, a może aż zremisowała z Grecją. Bohaterem meczu bezsprzecznie jest Przemysław Tytoń. Bramkarz PSV Eindhoven wszedł w 68 minucie za ukaranego czerwoną kartką Wojciecha Szczęsnego. Bez żadnej rozgrzewki wszedł i obronił rzut karny! Gdyby nie on to byłoby dla nas praktycznie po EURO! Gola dla Polski strzelił Robert Lewandowski w 17 minucie a wyrównał w 51 Dimitris Salpigidis.
Jeszcze dzisiaj drugi mecz grupy A, Rosja na Stadionie Miejskim we Wrocławiu o 20:45 zmierzy się z Czechami.
Gol Roberta Lewandowskiego
Gol Dimitrisa Salpigdisa
Fenomenalna obrona Przemysława Tytonia
0 komentarze:
Prześlij komentarz