Piłkarze Liverpoolu pokonali na własnym stadionie Tottenham 4:0 i dzięki temu, ale również porażce Chelsea awansowali na fotel lidera angielskiej Premier League. Wynik meczu otworzył się szybko, bo już w 2. minucie gry, kiedy to Kaboul skierował piłkę ... do własnej bramki. W 22. minucie na tablicy widniał już wynik 2:0, ponieważ sytuację sam na sam z bramkarzem wykorzystał niezawodny Luis Suarez. Warto wspomnieć, że to już 29. gol Suareza w tym sezonie i Urugwajczyk pewnie kroczy w stronę korony króla strzelców. Ten wynik utrzymał się do końca pierwszej części gry. W 55. minucie strzału zza pola karnego spróbował Coutinho i trafił idealnie przy słupku bramki Hugo Lorisa. Wynik meczu ustalił Herdenson, który dośrodkował w pole karne, ale to dośrodkowanie zamieniło się w gola, albowiem nikt inny nie dotknął piłki nim ta wpadła do siatki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz