Ciekawe spotkanie zaserwowali nam piłkarze w Bielsku-Białej na inaugurację 81. sezonu T-Mobile Ekstraklasy. Piłkarze Pogoni Szczecin pokonali Podbeskidzie 3:2 mimo, że to gospodarze dwukrotnie wychodzili na prowadzenie. Górale wyszli na prowadzenie już w 9. minucie, kiedy to po rzucie wolnym głową bramkarza gości pokonał Konieczny i zdobył pierwszego gola sezonu. Dwadzieścia minut później Portowcy doprowadzili do wyrównania, a dokładniej po podaniu Murawskiego zrobił to Zwoliński. Do końca pierwszej połowy wynik się nie zmienił i obie ekipy schodziły do szatni z bramkowym remisem. Szybciej do pracy w drugiej połowie wzięli się gospodarze i w 53. minucie pewnie główką bramkarza ze Szczecina pokonał Marek Sokołowski. Jak się później okazało to był ostatni cios gospodarzy w tym meczu, a sama końcówka należała do piłkarzy z Pomorza. Najpierw w 87. minucie dośrodkowanie wykorzystał rezerwowy Pogoni - Maciej Dąbrowski i na tablicy wyników pojawił się remis. W trzeciej, ostatniej minucie doliczonego czasu gry Pogoń przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Pięknie z daleka uderzył Frątczak, a Zajac popełnił błąd i dał się przelobować. W drużynie Pogoni wybuchła euforia, bo Portowcy trzeci raz z rzędu inaugurowali sezon i trzeci raz ten pierwszy mecz wygrali.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz